canastra
Przybysz
Dołączył: 29 Lis 2009 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 14:05, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Witam!
Jestem (jeszcze) dumnym posiadaczem Ogara 200. Ogara dostałem niecały rok temu od znajomego, tzn. dostałem go do 'zabawy'. Stał ponad 10 lat w garażu, ale stan nie był aż tak tragiczny. Po zainwestowaniu około 150zł, wymianie większości linek itd. jeździł pięknie ;] Tak jak w dokumentacji równo 50km/h, sprawdzone na liczniku elekt.
Oto mój problem: Romet zwykle odpalał po kilku kopniakach gdy był zimny, a gdy już był mocno rozgrzany trzeba było go odpalać z popychu bo już z kopniaka się nie dalo. Podobno jest to częste zjawisko przy tym modelu. Gdy był odpalany go z popychu w pewnym momencie w okolicach świecy coś 'wybuchło'. Ja stałem z tyłu, tyglądało to tak że w okolicach świecy i cylindra coś błysnęło.. Od tego czasu silnik nie działa. Tylko raz, następnego dnia rano odpalił na kilka taktów i zgasł. Wymieniłem świecę, sprawdzałem elektrykę, także cewki.. Spędziłem nad nim wiele godzin lecz bezskutecznie . Poszukuje pomocy, tj. zapłacę za naprawę. Już tyle się przy nim nagrzebałem, że mam już po prostu dość . Oczywiście jeśli macie jakiś pomysł co mogło się stać to proszę o radę;]. Nie chce kupować nowego, bo to mija się z celem, mógłbym kupić nowy silnik ale nie dam tak łatwo za wygraną! Jeszcze nie wiadomo czy to wada silnika czy elektryki.. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|